Problem Jakuba
Jakub, podobnie jak wielu innych pacjentów, zgłosił się do kliniki w momencie, w którym sytuacja wymagała już interwencji flebologa. W wieku 15 lat rozpoczął intensywne ćwiczenia na siłowni. Nie mając doświadczenia i nie będąc fizycznie przygotowanym na tego typu obciążenie, doprowadził do powstania żylaka, który bardzo długo nie powodował żadnych większych dolegliwości. Ból niedługo potem ustał, a problem, jak się wtedy wydawało, rozwiązał się sam, choć widoczna gołym okiem żyła pozostała, z czasem przybierając coraz większe rozmiary.
„Przy sporym wysiłku i zbyt częstych wizytach na siłowni żylak dawał o sobie znać. Po kilku latach okazało się, że problem jest poważniejszy niż mi się na początku wydawało. Przestraszyłem się, kiedy zacząłem odczuwać naprawdę silny ból w nieoczekiwanych momentach. Stwierdziłem, że najwyższa pora zgłosić się do lekarza, ale podjęcie decyzji o jego usunięciu zajęło mi ponad dwa lata, czyli wtedy, kiedy wiedziałem, że nie mam już wyjścia. Z żylakiem żyłem przeszło 15 lat”.
W przypadku Jakuba estetyczny aspekt problemu pozostawał drugorzędną kwestią. Wiedział jednak, że ze względu na uwarunkowania genetyczne (w rodzinie również występował problem z żylakami) będzie zmuszony do podjęcia stosownych kroków.
Wynik badania USG Doppler
C2EpAsPr – według klasyfikacji CEAP
„Układ żylny głęboki w zakresie żyły udowej wspólnej, udowej, podkolanowej, piszczelowych tylnych i przednich oraz zatok mięśni podudzia obustronnie wydolny, podatny na ucisk, bez patologicznego refluksu i cech przebytej zakrzepicy.
Po stronie lewej VSM niewydolna na całej długości, generująca duże żylaki na przyśrodkowej pow. goleni. VSP wydolna. Uwidoczniono niewydolne perforatory na przyśrodkowej powierzchni podudzia.
Po stronie prawej VSM i VSP wydolne, bez refluksu, nie uwidoczniono niewydolnych perforatorów.”
Interpretacja wyniku: W lewej kończynie dolnej niewydolny układ żylny powierzchowny w zakresie odpływu lewej żyły odpiszczelowej. Wieloletnie ignorowanie problemu przez okres kilkunastu lat doprowadziło do poszerzenia żył odpływających do żyły odpiszczelowej w skutek zbyt wysokiego ciśnienia. (czyli powstania dużych żylaków) Konsekwencja niewydolnosci żyły odpiszczelowej było powstanie żylaków.
Zaproponowane leczenie
- Laserowe usuwanie żylaków lewej żyły odpiszczelowej na całej długości
- SVS (ablacja parą wodną) żylaków goleni lewej
- Skleroterapia uzupełniająca
- Mikroflebektomia największych żylaków do rozważenia
Efekty zabiegu
U Jakuba problem związany z rodzinną skłonnością do żylaków uwidocznił się w bardzo młodym wieku. Został nasilony poprzez zbyt intensywny wysiłek fizyczny co doprowadziło do powstania dużych żylaków na goleni.
W celu osiągnięcia maksymalne dobrego efektu estetycznego przy jednoczesnej minimalnej inwazyjności procedury, zaproponowano leczenie hybrydowe polegające na połączeniu leczenia nowoczesnym laserem III generacji z uzupełniającym zamknięciem parą wodną największych żylaków. Dodatkowo usunięto obkurczone sploty żylne w miejscu ich płytkiego położenia pod skórą. Pozostałe rezydualne żylaki zamknięto skleroterapią. Uzyskano doskonały efekt estetyczny zabiegu bez trwałych śladów czy blizn. Jednocześnie zamknięcie większych żył metodami wewnątrznaczyniowymi pozwoliło zminimalizować skutki uboczne oraz skrócić maksymalnie okres rekonwalescencji.
Komentarz lekarza – dr n. med. Wojciech Rybak
Pan Jakub reprezentuje grupę pacjentów, z którą bardzo często spotykam się w swojej praktyce zawodowej. Jest to grupa młodych wysportowanych mężczyzn, którzy trafiają do mojego gabinetu w wyniku nasilających się dolegliwości bólowych podczas intensywnej aktywności fizycznej. Tak było również w przypadku Pana Jakuba. Z uwagi na fakt, że w początkowej fazie choroby, żylak nie wpływał na osiągane wyniki sportowe a dolegliwości bólowe były nieznaczne, z wizytą u specjalisty Pan Jakub zwlekał 15 lat. Podobną postawę przyjmuje większość moich pacjentów. Jeśli coś nie boli to nie ma konieczności leczenia. Problem pojawia się jednak kiedy bagatelizowana zmiana zaczyna przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu. Skurcze nocne zaczynają pojawiać się regularnie a „rwanie i ciągnięcie mięśni” ma miejsce po każdym wysiłku. Niestety z doświadczenia wiem, że w takich sytuacjach jedynym rozwiązaniem jest już leczenie zabiegowe.
Pacjenci, którzy tak jak Pan Jakub regularnie uprawiają sport, a zwłaszcza ten siłowy, powinni profilaktycznie wykonywać co jakiś czas badania diagnostyczne czyli USG Doppler kończyn dolnych. Im intensywniejsze ćwiczenia, im częściej wykonywane (tak jak to bywa w przypadku zawodowych sportowców) tym bardziej obciążony układ żylny, z czym każdy sportowiec powinien się liczyć. Badanie kondycji układu żylnego powinno być w ich wypadku standardem diagnostycznym. U osób aktywnych fizycznie istotnym elementem jest również profilaktyka np. w postaci noszenia wyrobów uciskowych podczas treningów (kompresjoterapia).
Opinia pacjenta
„Sam zabieg i rekonwalescencję wspominam bardzo dobrze. To, co jednak najbardziej zapadło mi w pamięć to zalecenia doktora dotyczące noszenia wyrobów uciskowych podczas każdego wysiłku fizycznego. Odkąd zacząłem się do tych rad stosować zauważyłem olbrzymią różnicę w tym jak się czuję po treningu i jak mięśnie nóg reagują na wysiłek. Największą różnicę zauważyłem po bieganiu. Jeszcze do niedawna, zawsze po treningu odczuwałem ciągnięcie w nodze, a po dłuższym wybieganiu nogi po prostu puchły. Dziś nie odczuwam żadnych z tych dolegliwości. Zabieg przyniósł oczekiwane efekty, ale jak się okazuje profilaktyka w postaci kompresjoterapii znacząco podniosła również sam komfort treningów.”