Podejmując temat farmakoterapii w leczeniu żylaków należy rozdzielić i wyróżnić dwie następujące kwestie: temat leków poprawiających napięcie ścian żył, wpływających pozytywnie na funkcjonowanie układu naczyniowego oraz problem „leków” rzekomo rozwiązujących problem choroby żylakowej. O ile w przypadku tych pierwszych, ich skuteczność i działanie jest szeroko omówione w literaturze medycznej, o tyle o tych drugich już tyle dobrego nie można powiedzieć. Dlatego zanim sięgniemy po preparaty na żylaki udajmy się do specjalisty, który wyjaśni nam mechanizmy ich działania.
Preparaty poprawiające stan układu żylnego
Pośród preparatów poprawiających kondycję układu żylnego należy wyróżnić te, które w swoim składzie posiadają diosminę, trokserutynę czy wyciąg z kasztanowca. Ich zadaniem jest m. in. zmniejszenie przepuszczalności drobniejszych naczyń oraz poprawienie napięcia ścian żył. Część z nich posiada również właściwości przeciwzapalne. Na wzmocnienie ścian żył doskonale wpływają również witaminy np. C i E czy rutyna. Co zyskujemy stosując preparaty zawierające wymienione substancje? Przede wszystkim – zwiększamy komfort, bo dzięki nim zmniejszamy ból i charakterystyczne uczucie ciężkich nóg, na które skarży się wiele osób zmagających się z żylakami. Rynek oferuje również całą gamę preparatów do smarowania nóg, które przynoszą ulgę za sprawą bezpośredniego działania na bolące i ociężałe kończyny dolne. W ich składzie znajdziemy heparynę znaną z tego, że zapobiega tworzeniu przyściennych skrzepów.
Powyższe preparaty pozytywnie wpływają na funkcjonowanie układu żylnego i w połączeniu ze zdrowym trybem życia i kompresjoterapią mogą przyczynić się do zapobiegnięcia powstania choroby żylakowej lub znacznego spowolnienia jej rozwoju. Niestety preparaty te nie rozwiążą problemu zaawansowanej choroby. Kiedy jest ona już stwierdzona w badaniu ultrasonograficznym, jedynym rozwiązaniem jest leczenie zabiegowe.
„Leki” na żylaki – jak nie dać się oszukać
Niestety na rynku, a zwłaszcza w Internecie, masowo pojawiają się reklamy preparatów rzekomo likwidujących żylaki. Według reklamy, posiadają wyjątkowe właściwości likwidujące nawet zaawansowaną chorobę. W opisie”leku” znajdziemy również bardzo sugestywne zdjęcia przed i po mające udowadniać skuteczność terapii. Niestety większość z tych cudownych specyfików jest zwyczajnym oszustwem. Nie istnieją bowiem, żadne dostępne powszechnie i przebadane klinicznie leki, które potrafią wyleczyć niedomykające się zastawki, które są źródłem choroby. Jedynymi sposobami leczenia żylaków wciąż pozostają zabiegi, których zadaniem jest zamknięcie chorej żyły i wyłączenie jej z obiegu. Obecna wiedza medyczna nie posiada nawet skutecznych rozwiązań do naprawy czy wymiany zastawek, a co dopiero leczenia ich za pomocą substancji farmakologicznych. Dlatego zanim złapiemy się w sidła internetowych oszustów udajmy się do lekarza – flebologa, który objaśni na czym polega przewlekła choroba żylna i jak wygląda jej leczenie.